Podsumowanie 2018 i Plan na 2019
28 stycznia 2019
Minął rok 2018, niech żyje 2019! Co prawda podsumowanie zrobiłem już w grudniu, lecz trzeba było jeszcze je przekuć we wpis na bloga, co szło niezwykle topornie. Na szczęście zbliża się koniec miesiąc, więc wstyd byłby gdybym publikował go po podsumowaniu stycznia. Więc oto jest!
Poprzedni rok okazał się bardzo udana, mimo paru wpadek, ale o tym później.
Podróże
Ten rok obfitował w różnego rodzaju wyjazdy i zwiedzenie cudownych miejsc w Polsce i zagranicą. Wujek Google mnie trochę szpiegował dzięki czemu wyszły z tego całkiem ciekawe statystyki:
- Przebyłem 15 718 km, czyli 39% dystansu dookoła świta
- 373 godziny i 1 133 km chodząc
- 52 godziny i 435 km biegając
- 559 godzin i 13 669 km poruszając się różnymi środkami transportu
- Odwiedziłem 112 miejsce w 26 miastach i 3 krajach
- Polska
- Kielce i okolice
- Rzeszów i okolice
- Przemyśl
- Kłodzko
- Góry Stołowe
- Łódź
- Warszawa
- Kraków i okolice
- Czechy
- Praga
- Kutna Hora
- Litomyśl
- Ołomuniec
- Kromieryż
- Niemcy
- MotoGP na torze Sachsenring
- Polska
Sport
Oprócz podróżowanie w tym roku królował sport. Sporo czasu poświęciłem na przygotowanie się do pierwszego półmaratonu. Zacząłem trenować od razu na początku stycznia. Opłaciło się! Czas na mecie to 1 godzina 54 minuty. Ekstra, zwłaszcza że było -10 na termometrze, a jak przebiegaliśmy koło Wisły to zimna wiatr aż zatykał. Super doświadczenie. Na tym sezon biegowy nie skończyłem. Postawiłem, że w tym roku spróbuje przebiec więcej niż 30 km i udało się przebiec około 32 km z Ojcowa do Krakowa. Niestety dokładnie nie jestem wstanie podać wyniku. Endomondo wywaliło mi się podczas biegu i mogę tylko gdybać nad sumarycznym czasem. Niezadowolenie z tego powodu zniwelowała przepiękna trasa, biegłem czerwonym szlakiem, jakby ktoś chciał spróbować. Gorąco polecam!
Dużą zmianą na plus było zapisanie się na treningi indywidualne z fitnessu i motoryki. Pierwsze i najważniejsze kolano już mnie kompletnie boli i nie przeszkadza w bieganiu. Druga sprawa, to poprawiłem „działanie” całego ciała, dzięki czemu już w październiku poprawiłem swój czas półmaratoński o 9 minut!
Wprowadziłem też sporo zmian do mojej techniki grania w Squasha, od nowego roku poprawiałem chwyt rakiety. Długo mi zajęło wyeliminowanie błędnego nawyku i teraz jest już całkiem dobrze.
Czytanie
W 2018 roku przeczytałem niesamowitą liczbę 37 książek związanego z moim rozwojem intelektualnym, po prostu sam sobie nie mogę w to uwierzyć. Udało mi się przyzwyczaić do słuchania książek w formie audiobooków, dzięki czemu jestem w stanie ich czytać więcej i lepiej je wdrażać w swoje w życie. Jakbym miał wybrać jedną książkę, z której najwięcej zaczerpnąłem wiedzy to była by to książka Head Strong – Dave Aspreya. Gorąco polecam! Resztę moich książek można znaleźć tutaj.
Co do poprawy?
Trzeba też posypać trochę głowę popiołem, nie wszystko wyszło tak jak chciałem. Winę za to ponoszę ja i moje lenistwo.
Planowałem ruszyć mocniej z blogowaniem, niestety bardzo źle to sobie poukładałem przez co dużo przekładałem zadań z tym związanych. Na ten rok jest plan taki, żeby planować mniejsze okienka czasowe na pisanie a nie od razu rzucać się do pisania Trylogii Sienkiewicza.
Chciałem też mieć dodatkowe lekcje angielskiego. Nie umiałem się zdecydować na cokolwiek, zawsze coś mi nie pasowało. Trzeba najpierw spróbować a jak nie będzie pasował dany nauczyciel to zmienić i tyle!
No i w sporcie też jedną rzecz odpychałem do nowego roku, mianowicie trenowanie interwałowe. Zdarzały mi się takie treningi, lecz nieregularnie, w tym roku już mam poustawiane treningi w zegarku i będę dawał z siebie wszystko.
Jaki 2019?
Ma być dosyć ambitny i realistyczny.
Zadania związane z Trzema Poziomami:
- 20 poprawnych pompek klasycznych
- 15% tkanki tłuszczowej utrzymanej przez 30 dni
- 3 podciągnięcia
- Przebiec maraton
- Pisanie 3 postów tygodniowo 140 dni
- Posiadać Azure Developer Associate
- Piszę wpis na bloga raz na tydzień przez 30 dni
- Medytuje przez 120 dni
- Planuje w Internecie przez 0,5 roku
- Odwiedziłem 50 wyjątkowych miejsc w Polsce
- 5 x Sprint na korcie poniżej minuty
- Odwiedzić 25 miejsc UNESCO
- 70KG
Część rzeczy już jest zaplanowana, jak choćby wyjazd w lutym do Jordanii. Reszta wyjazdów orientacyjnie, plus czekam na jakieś fajne promocje na drugi wyjazd zagraniczny w okolicach Września. Z wyjazdów po Polsce planuje Lublin, Zamość i rejony oraz drugą większą wycieczkę do Białegostoku i okolic. Zwłaszcza ta druga wycieczka będzie ciekawa, ze względu że zapisałem się na swój pierwszy maraton, będzie nim Maraton Wigry.
Start maratonu w sierpniu więc mam jeszcze pół roku intensywnych treningów. Planuje zwiększenie ilości treningów interwałowych, chodź oczywiście nie zapominam o dłuższych dystansach. Póki co plan na starty biegowe zapowiada się ciekawie:
- Półmaraton Marzanny – 24.03.2019
- Bieg Częstochowski na 10 km – 06.04.2019
- Nocny Wrocław Półmaraton – 15.06.2019
- 30km+ – Sam sobie wymyślę bieg 🙂 07.2019
- Maraton Wigry – 17.08.2019
Pewnie po drodze coś jeszcze dorzucę a to już wyjdzie w praniu,
Zawodowo też mocno się rozwijam i inwestuje sporo czasu w Chmurę Publiczną, będę robił dwa kursy z tego tematu a następnie planuje zdać certyfikat, potwierdzający zdobytą wiedzę. Polecam bardzo mocno firmę Chmurowisko, robią świetne kursy, nawet jestem twarzą reklamową 😉
Na sam koniec temat Wagi, cel 70 kg, możliwe, że jeszcze mi się trochę zmieni wszystko zależy od ćwiczeń. Nie wiem za bardzo jak to będzie wyglądało po tym jak przekuje moje ciało w ciało super bohatera, dlatego też może mi się ten cel zmienić 🙂 Chodź na pewno chciałbym zobaczyć wagę zaczynającą się od liczby sześć.
Zapowiada się ekstra rok!
Życzę powodzenia dla wszystkich osób w dążeniu do realizacji celów!